footballistka · Wysłany: Pią 13:38, 11 Cze 2010 Temat postu:

warto było popatrzeć

Troll · Wysłany: Śro 20:59, 24 Wrz 2008 Temat postu:

Gratulacje!!oby tak dalej!!

r3ven · Wysłany: Śro 20:58, 24 Wrz 2008 Temat postu:

Piękny meczyk , oglądałem i to był naprawde kawał niezłej roboty , Brawo

pitt

The Bhoys bez większych trudów zwyciężyli z drugoligowym Livingston 4:0, awansując do kolejnej rundy CIS Cup.

Zgodnie z oczekiwaniami Gordon Strachan zrezygnował z kilku podstawowych piłkarzy, wysyłając w bój rezerwowych. To właśnie akcja rzadko oglądanych Paula Caddisa i Glenna Loovensa przyniosła pierwszą bramkę dla mistrzów Szkocji.

Celtic posiadał zdecydowaną przewagę, lecz żadna z sytuacji nie przyniosła podwyższenia rezultatu. Dogodne okazje do zdobycia bramki zmarnował Scott McDonald, m.in. nie wykorzystując sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wygląda na to, że Skippy w dalszym ciągu przeżywa poważny kryzys, którego nie zwalczyło niedawne trafienie przeciwko Motherwell.

Celtowie przypieczętowali swe zwycięstwo w drugiej odsłonie spotkania, która - podobnie jak w niedzielnym meczu ligowym z Kilmarnock - należała do Georgiosa Samarasa. Najpierw w 64 minucie Grek wykorzystał dośrodkowanie autora pierwszej bramki, Glenna Loovensa, zaś w samej końcówce dobił gości trafieniem z rzutu karnego. Oprócz Samarasa na listę strzelców wpisał się także Scott Brown, wykańczając akcję z 81 minuty meczu.

Celtic - Livingston 4:0