Dudek puśćił 6 goli !!!

pitt

Bramkarz Liverpoolu Jerzy Dudek jest mocno krytykowany przez media i kibiców za występ w ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Ligi przeciwko Arsenalowi Londyn. Jego zespół przegrał na swoim boisku 3:6.
Za postawę swoich podopiecznych przepraszał w środę szkoleniowiec Liverpoolu Rafael Benitez. Po raz ostatni Liverpool stracił sześć bramek na własnym stadionie 19 kwietnia 1930 roku, kiedy uległ 0:6 Sunderlandowi.

"To był dla nas zły wieczór. Mogę jedynie przeprosić za to wszystkich kibiców. Nie czas jednak, by palcem wskazywać zawodników i szukać wśród nich winnych. Wygrywamy i przegrywamy jako zespół" - powiedział Benitez, który nie chciał zrzucać na bramkarza odpowiedzialności za porażkę.

Brytyjska gazeta "The Sun" oceniła polskiego zawodnika najniżej ze wszystkich graczy - otrzymał notę 4. Nie pomogła mu nawet obrona rzutu karnego, ani fakt, że obie drużyny wystąpiły w rezerwowych składach.

Szczególnie mocno brytyjscy dziennikarze skrytykowali postawę Dudka przy rzucie wolnym wykonywanym przez Julio Baptistę w pierwszej połowie (strzelił we wtorek cztery gole). Wtedy też Dudka wygwizdali kibice zgromadzeni na Anfield Road.

"Drogi Rafa - nigdy więcej tego nie rób, przyjacielu" - skomentował grę zespołu kibic Liverpoolu - 33 letni Matt. Dodał też post-scriptum: "Czy może odzyskać Chrisa Kirklanda... albo chociaż Scotta Carsona??". Obaj bramkarze grali w przeszłości w Liverpoolu. Kirkland odszedł do Wigan Athletic, natomiast Carson jest wypożyczony do Charlton Athletic.

"Dzwoniłem wczoraj na Anfield Road i zapytałem kiedy rozpoczyna się gra. Odpowiedzieli mi, że co dziesięć minut" - skarży się inny kibic "The Reds" - Chris.

Liverpool przegrał z Arsenalem dwukrotnie w ciągu czterech dni. Wcześniej uległ mu w Pucharze Anglii 1:3. Wtedy też w bramce stał były golkiper reprezentacji Polski i nie zbierał pochwał za występ.

Mecz z Arsenalem mógł być dla Dudka ostatnim w barwach Liverpoolu. Co raz bliżej przejścia na Anfield jest bramkarz Sampdorii Genua - 21-letni Daniele Padelli. Ma on być zastępcą pierwszego bramkarza "The Reds" - Jose Reiny. Władze Liverpoolu chcą wypożyczyć Włocha na pół roku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Vizz

uhuhuu ,no to good bye pierwszy squadzik

Bartek

kiedyś to był taki dobry bramkarz :( ale Benitez nie wystawiając go sprawił że przestało mu się chciec grac i takie są efekty...

ostry

Nie dziwię się Dudkowi! Na jego miejscu też bym nie wkładał serca do gry! Jest sfrustrowany jego pozycją w klubie..Benitez zachował się w nie w porządku wobec niego, interesuje go tylko jego dobro i na siłę trzyma dobrego bramkarza na ławce. Szkodzi tym i jemu i sobie! Dudek ma szanse jeszcze parę lat pograć na naprawdę wysokim poziomie i wrócić do reprezentacji..zyczę mu z całego serca! Żebyście nie myśleli, że nie lubię Boruca;) ale życzę chłopakowi jak najlepiej! konkurencji nigdy za wiele :D